Hej!
Szczerze powiedziawszy, mam dzisiaj kryzys twórczy. Na nic nie mam siły, a mam jeszcze tak dużo do zrobienia. Gdyby nie moje postanowienie, to chyba bym dzisiaj odpuściła pisanie:-/. Ale pociesza mnie myśl, że już od piątku, a nawet od późnego jutrzejszego popołudnia będę się urlopowała;).
W związku z moją niemocą na dzisiaj wybrała temat lekki i pachnący. Z produktami Original Source po raz pierwszy spotkałam się około roku temu. Wtedy razem z siostrą kupiłyśmy żelowy dwupak w Biedronce (na próbę:)). Wówczas wybrałam produkt o zapachu mango, który był bardzo przyjemny w używaniu i miło go wspominam:). Jednak później przerzuciłam się na półlitrowe żele z Nivea i pewnie nadal bym ich używała, gdyby nie stało się to, co zawsze, czyli nagle zniknęły z półek w Rossmannie. Wtedy skusiłam się ponownie na żel z Original Source, tym razem o zapachu kokosa, który pięknie pachniał w opakowaniu, ale podczas używania go pod prysznicem zapach się gubił i nie był już tak intensywny.
Jakiś czas później w Rossmannie była promocja na produkty z Original Source i wtedy skusiłam się na bohatera dzisiejszego posta, czyli żel malinowo-kakaowy. Raspberry & Cacao to niestety edycja sezonowa, więc teraz już jest trudno dostępna.
Produkt zamknięty jest w półprzezroczystej butelce o pojemności 250 ml. Opakowanie z przodu ozdobione jest naklejką utrzymaną w kolorystyce żelu, na której widoczne są przede wszystkim wymyślne ornamenty (na górze geometryczne kształty, a w dolnej części łowickie wzory:)). Boki butelki są lekko tłoczone, dzięki czemu nie wyślizgnie się ona z mokrej dłoni. Opakowanie jest tak zaprojektowane, aby stawiać je na zakrętce, dzięki czemu produkt od razu jest gotowy do użycia - lubię takie rozwiązania w żelach pod prysznic.
Żel ma galaretkowatą konsystencję, słabo się pieni i przez to jest mało wydajny (starcza na góra 3 tygodnie używania). Ale zapach jest przecudowny. Moje pierwsze skojarzenie to gorąca, płynna czekolada z malinami. Naturalne ekstrakty zawarte w produkcie robią swoje - zapach jest intensywny i bardzo deserowy:). Szkoda, że nie utrzymuje się długo na skórze.
Żele są dostępne w Rossmannach za ok. 9 zł, ale często w promocji można je kupić o kilka złotych taniej.
Co myślicie o tych żelach? Jakie zapachy polecacie?
Pozdrawiam, Piątek!
Bywaja i takie dni ;) nic sie nie martw dobrze jest ;)) OS to moje ulubione zele, lubiłam tez te duuze płyny da kapieli :)
OdpowiedzUsuńDam radę na pewno:). Ja nie używałam ich płynów, ale żele są świetne:)
UsuńŻadnego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam moze się skusze
OdpowiedzUsuńWiele osób pisze o wysuszaniu, a dla mnie jest on obojętny dla ciała. Zapachy ma boskie, tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńDasz radę, każdy może mieć gorszy dzień, zwłaszcza, że mnie te upały wykańczają :v
U mnie na zmianę albo jest bardzo gorąco i duszno, albo pada deszcz (jak teraz), więc pogoda mi nie sprzyja:).
UsuńŻele mnie również nie wysuszają, ani też nie nawilżają mojej skóry, ale zapachy są świetne.
Zawsze przegapię jak jest jakaś fajna edycja z tego original source ;< Te co teraz wyszły w ogóle mi nie odpowiadają ah!;< Brawo za trzymanie się postanowienia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki:). Ten żel był wyjątkowo przyjemny (zużyłam dwie butelki), teraz mam mandarynkowy:)
UsuńMój ulubiony to malinowo waniliowy - chupachups normalnie! Lubię jeszcze czekoladowo pomarańczowy - istne delicje!
OdpowiedzUsuńBędę się za nimi rozglądała:)
Usuńdla zapachu pewnie kupie któryś dla wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńZapachy są świetne, warto któryś wypróbować:)
UsuńMiałam go, pachnie jak delicje malinowe dla mnie, a na lato polecam limonkowy :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie limonkowego, ale jeśli ujrzę, to kupię:). Pewnie jest bardzo odświeżający:)
UsuńMam ananasowy ale mi nie podchodzi - nie lubię tego zapachu...
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam do tagu, do którego Cię nominowałam - http://everythingforyourbeauty.blogspot.com/2014/07/tag-moje-blogowe-sekrety.html
Chętnie wezmę udział:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDokładnie, pięknie pachną, ale zapach się ulatnia. Ja uwielbiam ananasowy, pachnie jak świeży sok. Z kolei nie lubię niebieskiego bodajże o zapachu Lemongrass.
OdpowiedzUsuńTak, zapach jest krótkotrwały, ale dzięki tym żelom prysznic jest bardzo przyjemny:)
Usuń