niedziela, 4 maja 2014

# 27 Słodycze po raz drugi - Wibo Candy Shop nr 2

Hej!
Wczoraj pokazałam Wam cudowny fiolet z serii Candy Shop KLIK. A jak już wspominałam kupiłam też jeszcze jeden lakier - różową "dwójkę":). Kiedy szłam do Rossmanna miałam w planie zakupić fiolet oraz lakier w kolorze brzoskwiniowym (numer 1), ale kiedy zobaczyłam wszystkie lakiery na półce, zmieniłam zdanie i wzięłam to cudo, które za chwilę Wam pokażę:).


Jak widzicie lakier ma intensywny, różowy kolor (idealnie pasuje do niego określenie "neonowy":)). W świetle jest bardzo jaskrawy, w cieniu staje się nieco stonowany. Od fioletu odróżnia go jeszcze to, że ma w sobie zatopiony delikatny srebrzysty brokat, który niestety jest widoczny tylko w buteleczce. Na paznokcie tradycyjnie nałożyłam 2 warstwy produktu (pierwsza warstwa słabo kryła), który wysechł błyskawicznie. Konsystencja nie jest zbyt rzadka, przez co lakier świetnie rozprowadza się na paznokciu. Produkt ma piaskową fakturę i nieco haczy o ubrania (ale tylko pierwszego dnia, do czasu, aż się nieco wytrze). "Dwójkę" nosiłam 6 dni po czym zmyłam, bo oczywiście lakier starł się na końcówkach.














Tutaj widoczne są srebrzyste drobinki.

Co myślicie o tym różu?
Skusicie się na niego na najbliższej rossmannowej promocji?

Pozdrawiam, Piątek!

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja nie mam nr 1 i 3, może uda mi się je jutro kupić:)

      Usuń
  2. też mam tę piękność, ale jeszcze jej nie wypróbowałam :) po zdjęciach widzę, że się nie zawiodę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten róż najpierw zauroczył mnie na półce w drogerii, a później na paznokciach. Jest świetny:).

      Usuń
  3. Uwielbiam te lakiery :) brakuje mi nr 3, ale jutro uzupełnię zapasy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je bardzo lubię:), jutro będę próbowała zdobyć numerki 1 i 3:)

      Usuń
  4. Fajny jest, ale chyba podobny do GR 66 więc go nie wezmę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam żadnego piasku z Golden Rose, więc nie wiem, czy są podobne:).

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupilam go jako pierwszy z tej kolekcji. Teraz dorwałam 1 . Jedyny minus to to ze bardzo sie brudzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście brudzą się, ale też dają się domyć;). A ten róż uwielbiam:)

      Usuń

Zapraszam do komentowania:). Będzie mi miło, jeśli postanowisz pozostawić po sobie jakiś ślad:).
Czytam wszystkie komentarze, a na pytania odpowiadam pod postami:).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...