Cześć!
Przyszła pora na pierwszy post z ustami, a konkretniej z produktem do ust w roli głównej. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać pomadkę z serii Color Wear z Lovely, która ma dosyć specyficzne opakowanie, bo w postaci kredki:). Nie wiem, od kiedy ten produkt jest dostępny w sprzedaży, w każdym razie ja dopiero niedawno wypatrzyłam je w szafie Lovely. I szczerze mówiąc, gdyby nie opakowanie, bardzo możliwe, że przeszłabym obok niego obojętnie:). Pomadka występuje w 4 różnych wariantach kolorystycznych, dzisiaj pokażę Wam numerek 1.
Jak widzicie pomadka stanowi "rysik" kredki:). Samo opakowanie odpowiada kolorystycznie odcieniowi pomadki. W przypadku numeru 1 jest czerwone zakończone srebrnym pokrętłem, którego zadaniem jest oczywiście wysuwanie produktu z wnętrza opakowania. Skuwka (czy to dobre określenie? czy dotyczy tylko pióra;)?) jest przezroczysta, dzięki czemu widzimy kolor pomadki oraz (co ważniejsze) to, czy produkt był macany. Opakowanie mieści w sobie 2 gramy produktu. "Kredka" przyciąga uwagę, a mi wyjątkowo odpowiada wizualnie:).
"Rysik" pomadki jest intensywnie czerwony, jednak na ustach przyjmuje bardziej barwę malinową. Nie byłam tym zakończona, ponieważ podobnie zachowuje się czerwona pomadka z Wibo, którą również posiadam:).
Produkt jest bardzo prosty w obsłudze, ma kremową konsystencję i łatwo rozprowadza się na ustach. Intensywność koloru można budować poprzez nakładanie na usta kolejnej warstwy pomadki. Jej wykończenie określiłabym jako pół-matowe lub satynowe. Nie zbiera się w załamaniach i nie wysusza ust, wręcz przeciwnie utrzymuje ich nawilżenie. Nie powiem Wam, czy podkreśla such skórki, czy też nie, ponieważ szminek używam wtedy, gdy moje usta są w dobrym stanie:). Produkt utrzymuje się na ustach ok. 2-3 godzin, a kiedy już zaczyna się ścierać, to robi to równomiernie (po prostu powoli kolor się rozjaśnia). Oczywiście trwałość produktu skraca się w momencie, kiedy jem lub piję - wtedy pomadka ściera się w miejscach, które stykają się z widelcem, czy szklanką:) i wówczas konieczne są poprawki.
Poniżej możecie obejrzeć, jaki daje efekt na ustach.
W pomadkach zakochałam się niedawno:). Teraz, razem z lakierami i cieniami do powiek, są moimi ulubionymi kosmetykami. Początkowo wolałam jaśniejsze i bardziej stonowane kolory, a teraz w zależności od zachcianki goszczą na moich ustach również czerwienie i intensywne róże. Jak już Wam napisałam Color Wear występuje w 4 różnych odcieniach i na pewno będę próbowała dokupić chociaż jeden na najbliższej promocji w Rossmannie. Cena regularna to ok. 7,50 zł.
Co myślicie o tej pomadce?
Lubicie takie kolory na ustach?
Pozdrawiam, Piątek!
Nie miałam pojęcia, że Lovely ma też takie kredki :-) Ja mam całkiem podobny kolor z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma szafy Bourjois, a szkoda, bo chętnie obejrzałabym je z bliska:). A na te z Lovely całkiem przypadkiem trafiłam:)
UsuńJakoś nie zwracałam uwagi na te pomadki w Rossmannie, ale przy najbliższej okazji na pewno się za nią rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa innych kolorów:)
Usuńmusze obejrzec ją wrossie:P
OdpowiedzUsuńWarto zwrócić na nie uwagę, są też inne odcienie:)
UsuńBardzo ładnie się prezentuje, ja za takimi odcieniami na ustach nie przepadam, ale myślę, że w pozostałej trójce znalazłoby się coś dla mnie. Muszę w poniedziałek z rana się wybrać na łowy :D
OdpowiedzUsuńJa na pewno kupie jeszcze róż (o ile będzie jeszcze dostępny:)), a dwa pozostałe były chyba nieco bardziej stonowane:).
UsuńNa zdjęciach wygląda przepięknie! Tak równomiernie rozprowadzona i delikatna - pomimo mocnego koloru :) Nie spotkałam się z nimi, mam nadzieję, że kiedyś na nie trafię ;)
OdpowiedzUsuńTak, rozprowadza się bardzo równomiernie, jest niezwykle kremowa. Łatwo przeoczyć je w szafie Lovely:)
UsuńAle fajna :) u mnie jej nigdzie nie widziałam :) fajnie by było ją jutro spotkać ;) Tylko ja bym wzięła różową :D
OdpowiedzUsuńJa też będę jutro próbowała kupić różową:).
UsuńChętnie wypróbuję, może za jakiś czas będzie jakaś promocja... ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj trafiła się promocja 5,99zł :D przytargałam nr 2. Zobaczymy jak się będzie spisywać.
UsuńO, akurat opłacało się poczekać:). Ja ze swoich egzemplarzy jestem zadowolona. Ale gdyby mi przyszło wybrać tylko jedną, to chyba wolałabym czerwień:)
Usuń