Dzisiaj kilka słów o kolejnym produkcie z promocji:). Pomadkę kupiłam razem z konturówką od Lovely KLIK podczas obniżek cenowych w Rossmannie:). Mój odcień to Make me blush oznaczony numerem 110.
Produkty z tej serii mają formę kredek. Opakowanie kolorystycznie nawiązuje do odcienia pomadki. W tym wypadku jest to zgaszony róż, który na ustach jest jednak bardziej intensywny. Pojemność to 2,5 grama:).
Pomadka ma konsystencję balsamu. Jest bardzo podobna pod tym względem do produktów z serii Color Whisper z Maybelline KLIK. Daje delikatnie transparentny efekt, ale nasycenie koloru w porównaniu ze wspomnianymi pomadkami jest nieco intensywniejsze. Produkt łatwo rozprowadza się na ustach, ma połyskujące wykończenie i, jak balsam, daje uczucie nawilżenia. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy rzeczywiście nawilża usta, ponieważ w ostatnim czasie są one w miarę w dobrej kondycji. Co do trwałości, to długo "siedzi" na ustach, ale po spotkaniu z jedzeniem pozostaje po niej tylko kontur:).
Gdyby nie fakt, że posiadam mnóstwo produktów do ust, kupiłabym jeszcze jeden odcień... albo dwa:).
Pomadka występuje w kilku wersjach kolorystycznych (na stronie internetowej drogerii Rossmann jest ich aż 12). Możecie ją kupić w szafach Rimmel za 23,99 zł.
Pozdrawiam!
Piątek
Mam odcień Rumour Has It, taki ciemny róż i bardzo pozytywnie oceniam ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam pomadki w kredce :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Chciałabym przygarnąć z jedną z tych pomadek, ale mam już tyle mazideł do ust... Uhhh, może w jakiejś wielkiej promocji? :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, skusiłabym się na niego :)
OdpowiedzUsuń