Pora nadrabiać zaległości paznokciowe. Na dzisiaj przygotowałam coś, co gościło na moich dłoniach w marcu (pół roku temu!, ale najlepsze jest to, że w zanadrzu mam jeszcze starsze zdobienia...). Jak widzicie postawiłam tylko na jeden kolor:-).
Na wszystkie paznokcie nałożyłam mój ulubiony odcień niebieskiego, czyli numer 47 z serii Color Expert od Golden Rose, który solo pokazywałam Wam w tej notce KLIK. Lakiery z tej serii darzę mieszanymi uczuciami. Posiadam pięć buteleczek, a wśród nich znajdują się zarówno te lepiej jak i gorzej współpracujące. Akurat numer 47 mogę polecić z czystym sercem:-). Do stemplowania wykorzystałam płytkę BP-83 KLIK oraz cudowny metaliczny błękit B. a Raindrop od B. loves plates.
Co myślicie o tym zdobieniu? Dajcie znać w komentarzach:-).
Miłego dnia!
Rzadko sięgam po niebieski, a to taki ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, jeden z moich ulubionych :-)
Usuńsuper kolor :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i subtelne mani :) Błękit z GR jest super :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, to świetny odcień :-). I taki nieoporny w obsłudze :-).
UsuńŚwietne połączenie - nie rzuca się w oczy, ale jak się dokładnie przyjrzeć to super wygląda :)
OdpowiedzUsuńEfekt mnie zaskoczył na plus, myślałam, że całość będzie subtelniejsza, zdecydowanie mniej widoczna :-).
Usuńuwielbiam niebieski na paznokciach
OdpowiedzUsuń