Wibo Eliksir 08

Post z ostatnią pomadką z serii Eliksir planowałam napisać dla Was dopiero za jakiś czas. Jednak informacje o wycofywaniu tych produktów z Rossmanna sprawiły, że musiałam przyspieszyć publikację tej notki. Bo przecież jeśli "ósemka" się Wam spodoba, to będziecie miały jeszcze szansę ją kupić. Poza tym są one teraz objęte "ceną na do widzenia", więc są odrobinę tańsze:).

Numer 08 to odcień malinowej czerwieni (kolor sztyftu może mylić:)). Jest to jedna z pomadek, którą uwielbiałam nosić w czasie ubiegłej zimy, a także wczesną wiosną.

Pomadka gładko nakłada się na usta. Jednak nie warto nakładać grubej warstwy produktu, ponieważ lubi zebierać się w załamaniach na wargach. Jest w stanie przetrwać picie, ale po jedzeniu należy ją poprawić. W sytuacjach, kiedy nasze usta z niczym się nie stykają wytrzymuje ok. 1,5-2 godziny, a później zaczyna powoli (ale równomiernie) schodzić.

I jeszcze efekt na ustach:)

Lubicie nosić czerwień na ustach? Co myślicie o tym odcieniu? Czekam na Wasze komentarze:).

Pozdrawiam!