Aby nieco przełamać ten jesienny, przygnębiający klimat chciałabym dzisiaj przybliżyć Wam kostkę z neonowymi lakierami Essie z 2015 roku. Zestaw nadal jest dostępny na stronach różnych internetowych drogerii, więc jeśli kolory wpadną Wam w oko, raczej nie będziecie miały problemu z ich zakupem. Dzisiejsza notka jest (jak zawsze) wstępną prezentacją odcieni. W ciągu najbliższych czterem dni będziecie miały okazję do obejrzenia każdego z nich dokładniej.
To pierwsza neonowa kostka (i pierwsze neonowe lakiery) z Essie, jakie trafiły w moje ręce. Do tej pory jakoś nie odczuwałam silnej potrzeby, aby jakikolwiek kupić. Tej kostki też nie planowałam przygarniać, ale udało mi się ją wygrać w jednym z ubiegłorocznych konkursów organizowanych przez Essie Polska. I cieszę się, że mogłam je przetestować:-).
Cała kolekcja neonowa liczy sześć odcieni, w kostce tradycyjnie znalazły się cztery z nich. Dwa z pośród nich, czyli fiolet i niebieski (które znalazły się w secie mini produktów), na zdjęciach promocyjnych wydawały mi się bardzo zbliżone, jednak w rzeczywistości okazało się być inaczej (na szczęście:-)).
Lakiery są miniaturami o pojemności 5 mililitrów i są zaopatrzone w wąskie pędzelki, które akurat ja bardzo lubię:-). Na żywo odcienie są pięknie nasycone, ale aplikacja każdego z nich przebiegała w zupełnie różny sposób:-).
Cztery odcienie znajdujące się w kostce to:
- Make Some Noise - cudowny, nasycony, niebieski kolor
- Vibrant Vibes - neonowa limonka (niestety moje zdjęcia nie chcą za żadne skarby oddać "neonowości" tego odcienia
- All Access Pass - niejednoznaczny fiolet
- Coacha' Bella - intensywny róż
Jeśli chodzi o kostki lakierowe, to mam dwie drogi ich "próbowania" - albo tydzień po tygodniu sięgam po kolejne odcienie, albo używam ich losowo mieszając z pulą innych lakierów - tak jak teraz. Dlatego przetestowanie wszystkich odcieni zajęło mi prawie rok:-).
Na dzisiaj to wszystko. Już jutro pokażę dokładniej pierwszy z lakierów:-).
Który z odcieni na pierwszy rzut oka przypadł Wam do gustu? Dajcie znać w komentarzach:-).
Miłego dnia!
Róż jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńNeonowe kolekcje Essie jakoś nigdy mnie nie kusiły :D
OdpowiedzUsuń