Numer 311 to jeden z pięciu lakierów, które przywędrowały do mnie w pudełku od Paese, zamówionym już kilka miesięcy temu (w marcu albo kwietniu). Wtedy zdałam się na los i w ciemno zdecydowałam się na przypadkowy dobór lakierów. Ostatecznie był to dobry wybór-niewybór, bo pięć nowych odcieni nie powieliło się z lakierami, które już miałam. Dzisiaj pokażę Wam numer 311, typowo jesienny odcień, który kojarzy mi się z dynią:).
Lakier jest zamknięty w buteleczce o podstawie kwadratu, czarna zakrętka ma taki sam kształt. Mimo tego wygodnie leży w dłoni. W opakowaniu znajduje się 9 ml produktu. Pędzelek jest wąski i nie sprawia problemów w trakcie aplikacji.
Jak już wspomniałam 311 to odcień przygaszonej pomarańczy, który bardzo przypomina kolor dyni. Ponadto lakier ma w sobie srebrzysty shimmer, który delikatnie daje o sobie znać w słońcu. Natomiast w cieniu nadaje całości efekt perłowego wykończenia, co według mnie nie wygląda zbyt ładnie.
Lakier ma dość rzadką konsystencję i łatwo rozprowadza się na płytce paznokcia. Schnie bardzo długo, po kilku godzinach nadal jest plastyczny i odbija się na nim wszystko. Również nie jest zbyt trwały - drugiego dnia końcówki są już delikatnie starte, a trzeciego dnia ratowałam się topem z Golden Rose, aby chociaż trochę przedłużyć trwałość lakieru. Zmywa się bez żadnych problemów.
W cieniu...
Co myślicie o mojej "dyni"? Na pewno jest to odcień nieco trudny, który nie każdemu będzie się podobała. Ale, jak dla mnie, ma swój urok (zwłaszcza w słońcu:)).
Lakier kosztuje ok. 10 zł i jest dostępny na stoiskach/wyspach Paese oraz w sklepie internetowym.
Pozdrawiam!
Piątek
Pomarańcz lubie ale nie takim wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny, dyniowy kolorek :) Cena też przystępna. Szkoda tylko, że u mnie nie ma stoiska Paese :(
OdpowiedzUsuńKolor jest ciekawy, tylko lakier słabo trzyma się moich paznokci. U mnie w pobliżu też nie ma stoiska Paese, najbliższe mam chyba we Wrocławiu:)
Usuńpomarańcz to chyba jedyny kolor, którego nie lubię ;)
OdpowiedzUsuń