Drugim lakierem, jaki Wam pokażę jest Blossom dandy. Zdjęcia do tego posta były robione pod koniec lata, stąd zieleń w tle:-). Byłam wtedy na urlopie, dlatego też paznokcie mam bardzo długie:-).
Blossom dandy to błękitna mięta. Odcień może nie jest zbyt odkrywczy, ale mięta jest zawsze dobra i akurat lubię takie odcienie na paznokciach:-). Lakier dobrze kryje po nałożeniu dwóch warstw. Bez problemów rozprowadza się na płytce. Nosiłam go przez 8 dni, ale jak za chwilę zobaczycie przykleiłam do niego metaliczny glitter z Born Pretty Store i pokryłam dodatkową ilością topu, co na pewno miało wpływ na trwałość.
Jak już wspomniałam lakier postanowiłam ozdobić glitterem KLIK. W pojemniczku znajdują się metaliczne kółeczka o różnej wielkości. Te malutkie i średnie dobrze przylegały do płytki paznokcia. Natomiast te duże były zbyt sztywne, aby idealnie dopasować się do kształtu paznokcia i delikatnie odstawały (nawet po pokryciu topem żelowym). Jednak wbrew pozorom trzymały się bardzo długo:-).
Lubicie taki odcień mięty? Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam!
piękny kolor tego lakieru, a te kropeczki mega urocze ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje :):***!! i jeżeli u mnie Ci się spodoba tak jak mi u Ciebie to zapraszam do obserwacji :)
lubię takie kolorki
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolorek :) 8 dni to dobry wynik! Co to za top?
OdpowiedzUsuńWibo Gel Like, akurat u mnie sprawdza się świetnie:-)
UsuńJa uwielbiam taki odcień mięty ale np. moja siostra twierdzi że jest to kolor grzybicy na paznokciach :-D z tymi kropami wygląda suuuper!
OdpowiedzUsuńOj, ale porównanie:-D
Usuńjeden z moich ulubionych kolorow :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, akuratny na obecną pogodę <3 Te drobinki chyba mnie nie zachwycają, ale może i mają swój urok ;)
OdpowiedzUsuńKolor ekstra, z pieguskami bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń