Tak, jak zapowiedziałam rozpoczynam czterodniowy maraton z lakierami Essie:-). Na pierwszy ogień idzie Flowerista. Moim zdaniem to najładniejszy odcień z kostki (na równi z Petal pushers). Jest to fiolet przełamany różem - cudny kolor.
Na paznokciach mam dwie warstwy lakieru, który ma idealną konsystencję, umożliwiającą dokonanie poprawek. Pokryłam go topem przyspieszającym wysychanie z Sally Hansen. Jeśli chodzi o trwałość to nosiłam go przez 6 dni, ale dzień wcześniej miałam już delikatnie poprzecierane końcówki. Lakier zmywa się bez problemu, nie odbarwia płytki paznokcia.
Co myślicie o tym odcieniu?
Miłego dnia!
Ładny kolorek, ale ja bym nie przeżyła solo. U mnie musi być szaleństwo i wzór obowiązkowy :P :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor, taki soczysty:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny odcień!
OdpowiedzUsuń