sobota, 2 maja 2015

Nowości z kwietnia

Witajcie! 
Jak Wam mija majówka? Ja, o dziwo:), bardzo aktywnie wykorzystuję te dni. Dlatego też dzisiaj mam dla Was bardzo szybki post, a później uciekam z domu (szczególnie, że piękne słońce jest dzisiaj obecne na niebie:)).
Jeśli chodzi o zakupy kwietniowe, to wydawało mi się (w sumie, jak zwykle:)), że kupiłam tylko kilka rzeczy. Dopiero, kiedy wszystko zgromadziłam do obfotografowania, to nieco się zdziwiłam. 
Dobrze, kończę z rozwodzeniem się nad szczegółami i przechodzę do rzeczy:).

Po pierwsze lakiery, oczywiście w sporej ilości (znowu muszę je przesortować i oddać  te nieużywane:)). Jak widzicie na poniższym zdjęciu kupiłam: rózowo-fioletowy Miss Sporty oznaczony nr 044, Wibo Hello Summer nr 2, dwa lakiery z serii Wow Granite Summer (niebieski nr 5 i biały nr 3 - nadal chodzi mi po głowie jeszcze zieleń), lakiery Peachella i Roll in the grass z Rimmel i niebieski Pastel Pepper nr 2 z Lovely.


Ale to nie był koniec, jeśli chodzi o lakiery. W kwietniu zdecydowałam się na zakup dwóch kostek (wiosenna to już raczej ma kształt cegiełki:)) z Essie - wiosennej Flowerista i Resort 2015. Obie zawierają lakiery w przepięknych odcieniach i nie żałuję ich zakupu:).



Ze względu na coraz bardziej widoczne denka w kosmetykach pielęgnacyjnych, skusiłam się na poniższe produkty. Nowością są dla mnie: krem do rąk z Eveline (używałam już innych produktów z tej firmy i byłam z nich zadowolona), lakier do włosów z Nivea i płyn micelarny z Be Beauty (miałam wersję matującą, teraz wzięłam osławioną wersję nawilżającą:)). Kupiłam jeszcze żel pod prysznic z Palmolive, ale od dawna jest już w użyciu:).


Skusiłam się również na płatki pod oczy oraz maseczkę oczyszczającą. Jednak najbardziej jestem zadowolona z balsamu/kremu do ciała z Isany.


W związku z tym, że kosmetyki z "francuskiej" serii limitowanej z Wibo były w promocji, skusiłam się na matową pomadkę. Poza tym uzupełniłam zapas bibułek matujących - tym razem z nieznanej mi wcześniej firmy Theatric (ta firma oferowała również fixer utrwalający makijaż). 
W pierwszym tygodniu promocji w Rossmannie zakupiłam puder i podkład z serii Lasting Finish. Miałam w planie zakupić również korektor z tej linii, ale niestety każdy dostępny egzemplarz był oznaczony odciskiem palca:(.


Zamiast tego skusiłam się na nowość z Wibo, czyli korektor Deluxe Brightener, który na szczęście występuje w jasnym odcieniu:)


Kilka dni temu dotarły do mnie dwie przesyłki od Born Pretty Store - jedna w razach współpracy, a druga to moje zamówienie. Jak widzicie dominują płytki do stemplowania:). Zawartość obu paczek postaram się Wam za kilka dni dokładnie przedstawić:).


W związku z Światowym Dniem Książki, skorzystałam z promocji w księgarni Matras i zakupiłam dwie książki Ani Starmach z serii "Pyszne 25". Wczoraj wypróbowałam jeden przepis i rzeczywiście wyszło pysznie;).


W drugim tygodniu promocji w Rossmnanie nie planowałam żadnych zakupów, po prostu doszłam do wniosku, że wszystko mam. Jednak w ostatnich dniach, mój żel do brwi postanowił się skończyć, więc zakupiłam nową sztukę:).


Uff, sporo się tego nazbierało.
Dajcie mi znać, czy używałyście już tych kosmetyków? Albo, czy macie ochotę, o którymś bliżej poczytać:)?

Miłego dnia!
Piątek

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wiem:-). Jeden granit i Peachella już wylądowały na paznokciach. Teraz pora na Essie:-)

      Usuń
  2. mam te książki Ani Starmach:) ile pięknych lakierów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki zapowiadają się świetnie:-), a lakierów nie mogłam sobie odmówić:-)

      Usuń
  3. Uwielbiam płyn bebeauty, ale niestety te w dużych pojemnościach strasznie mi nie opdowiadają...
    Masełko z Isany miała moja mama i było nawet nawet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja, wręcz przeciwnie, lubię te duże pojemności:-).

      Usuń
  4. Świetne nowości, jestem ciekawa tego korektora Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat kończę korektor z Lovely, więc niedługo zacznę ten testować:-)

      Usuń
  5. Bardzo podobają mi się zestawy Essie :) Ja też w tym miesiącu zaszalałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ostatnim czasie Essie proponuje bardzo ładne zestawienia kolorystyczne w kostkach. Dlatego też nie mogłam sobie tych dwóch odmówić:-)

      Usuń
  6. ja chętnie poczytam o tym maśle Isany, bo ciekawa jestem zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, kiedy powstanie post, ale na pewno wspomnę o nim w najbliższych ulubieńcach:)

      Usuń
  7. wiosenną kostkę Essie chętnie bym przygarnęła ;)) płyteczki też :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania:). Będzie mi miło, jeśli postanowisz pozostawić po sobie jakiś ślad:).
Czytam wszystkie komentarze, a na pytania odpowiadam pod postami:).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...