O ile dobrze kojarzę:-), posiadam pięć lakierów z serii 1 Coat Manicure z Wibo. Wstyd się przyznać, ale posiadam je od dłuższego czasu i dwóch z nich do niedawna nawet nie otworzyłam. I nie są to jedyne lakiery, które czekają nienaruszone na swoją kolej... ręce opadają. Koniecznie muszę coś z tym zrobić, tym bardziej, że przede mną wiele zmian i trochę denerwuje mnie takie roztrwanianie pieniędzy na przedmioty, które później leżą nieużywane. Dlatego też, tak jak w przypadku kolorówki i pielęgnacji, wprowadzam ograniczenia zakupowe:-). Znając siebie pewnie i tak za jakiś czas cos kupię, ale postaram się, żeby nie było tego dużo.
Ale wracając do tematu dzisiejszej notki - w końcu z czeluści mojej szufladki wyciągnęłam pomidorową czerwień z serii 1 Coat Manicure oznaczoną numerem 5. Stała się ona odcieniem, który towarzyszył mi podczas świąt. Lakier przyjemnie aplikuje się na paznokcie. Kolor rozkłada się równomiernie, ale jedna warstwa w przypadku długich paznokci jest niestety niewystarczająca, ponieważ jasne końcówki pozostają nadal widoczne. Dlatego ostatecznie na moich paznokciach wylądowały dwie warstwy czerwonego lakieru z drobnym akcentem w postaci złotego piasku z serii Royal Manicure (również z Wibo:-)). Trwałość "piątki" jest całkiem niezła, bo utrwalona topem Insta-Dri z Sally Hansen wytrzymała tydzień z poprzecieranymi końcówkami.
Co myślicie o tym odcieniu? Bardziej podobają Wam się czerwienie na krótkich czy długich paznokciach:-)?
Pozdrawiam!
ładny kolorek czerwieni. A osobiście uważam, że czerwony b. ładnie wygląda na krótkich paznokciach - ładniej niż na długich szponach :)
OdpowiedzUsuńMnie również bardzo się podoba. Ostatnio, o ile sięgałam po czerwienie to były to zazwyczaj ciemniejsze i chłodniejsze odcienie - ten jest ciekawą zmianą:-).
Usuńpołączenie złota z czerwienia jest super
OdpowiedzUsuńTo zawsze do siebie pasuje:-).
UsuńPołączenie super :)
OdpowiedzUsuńCo do czerwieni - na moich krótkich pazurkach wygląda lepiej, niż na długich :).
Natomiast u innych - zawsze wygląda dobrze :D