Witajcie!
Z tą recenzją "bawię się" już od bardzo dawna. Zdjęcia zrobione, post wstępnie skonstruowany, ale mimo wszystko pozostawał nadal nieopublikowany. W międzyczasie kolejka tuszy do zrecenzowania znacznie się wydłużyła - nie mam pojęcia, kiedy to nadrobię. W każdym razie dzisiaj robię krok w przód i odhaczam jeden z produkt z listy:-).
Curling Pump Up to tusz, który zakupiłam na jednej z rossmannowskich promocji. Później, jak zwykle, przeszła kwarantannę w szafce razem z innymi zapasami, aż w końcu przyszedł na nią czas:-). W związku z tym, że wiele razy czytałam bardzo pochlebne opinie na jej temat, miałam w stosunku do tej maskary spore oczekiwania.
Tusz zamknięty jest w żółtym plastikowym opakowaniu, na którym znajdują się niebieskie napisy. Wewnątrz znajduje się 8 ml produktu. Szczoteczka jest silikonowa i (jak widzicie na zdjęciach) z jednej strony jest prosta, a z drugiej wypukła.
Według zapewnień producenta tusz powinien podkręcać i unosić rzęsy:-).
Przypomnę Wam, że moje rzęsy z natury są proste, dlatego też miałam nadzieję, że tusz da radę i sprawi, że uzyskam chociaż lekkie uniesienie.
Produkt tuż po otwarciu był bardzo rzadki, ale po tygodniowym użytkowaniu uzyskał odpowiednią konsystencję:-). Tusz przede wszystkim bardzo ładnie rozdzielał rzęsy. Nawet dołożenie drugiej warstwy nie doprowadziło do ich sklejenia. Produkt podkręca rzęsy! Może nie jest to jakieś ogromne podkręcenie, ale dla mnie jest to duża różnica:-). Maskarę zmywałam bez żadnych problemów używając płynu dwufazowego.
Na zdjęciach na rzęsach mam dwie warstwy tuszu, nie używałam zalotki.
Ale produkt nie jest bez wad. Zazwyczaj tusze do rzęs używam przez 3-4 miesiące. W tym przypadku maskara nadawała się do użycia przez 1,5 miesiąca - troszkę krótko. Po tym czasie zaczęła w zastraszającym tempie wysychać.
Produkt dostępny jest w szafach Lovely i kosztuje 10,99 zł.
Używałyście go? Jak się u Was sprawdził?
Pozdrawiam!
Używałam i jestem mile zaskoczona. Za tę cenę naprawdę świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
kupilam na promocji dwa :D jestem zadowolona
OdpowiedzUsuń