Pewnie jako jedna z ostatnich dodaję tego typu notkę ale chciałabym
Wam pokazać, co kupiłam. Mam nadzieję, że dacie radę przeczytać jeszcze jeden
taki post. W każdym razie w Rossmannie byłam dwa razy ( w końcu 40% obniżka nie
zdarza się, aż tak często) i za każdym razem znalazłam coś, co oczywiście
musiałam mieć. Jedno jest pewne, zakupy kosmetyczne mam na jakiś czas z głowy.
Za pierwszym razem postawiłam na kolorówkę:
Lovely, Granatowy, matowy eye-liner
Wibo Gel like – lakiery z blogerskiej kolekcji w kolorach:
1 SŁONECZNY PATROL i 2 ELECTRIC ORANGE. Od dłuższego czasu chodziłam akurat za
tymi kolorami, ale odwlekałam ich zakup, bo „przecież to są letnie kolory, a za oknem jesień”:).
Wibo Eliksir, nawilżające pomadki w kolorach 07 i 08
Maybelline,
Super Stay 10h Tint Gloss w kolorze 180 Lasting Pink. Szukałam
kosmetyku, który pozostanie na moich ustach przez dłuższy czas, którego nie
będę musiała co chwilę poprawiać. Jednak wcześniejsza cena po prostu mnie
odstraszała, więc czekałam na jakąś obniżkę. Podczas promocji zapłaciłam za ten
tint ok. 18 zł.
Przy kolejnych zakupach w moim koszyku obok kolorówki pojawiły
się również kosmetyki pielęgnacyjne:
AA, Starter Matujący pod makijaż dla cery mieszanej
AA Ultra Nawilżanie, krem odżywczo-nawilżający na noc
Maybelline Affinitone 24h, długotrwały i kryjący podkład w
kolorze 005 Light Beige – „bo jak nie
kupić podkładu, kiedy jest taka obniżka?”:)
Miss Sporty
Et Voila French Manicure! w kolorach 3 i 11
Tylko dziwię się sobie, że nie kupiłam ani jednej maseczki na twarz...
Pozdrawiam, Piątek
Widzę kilka znanych mi kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń