Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Książka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Książka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 6 lipca 2018

Piątek z książką: # 3 Lato koloru wiśni i Zima koloru turkusu Cariny Bartsch - Projekt Lipiec 2018 dzień 6.

Witajcie! 
Jak Wam mija piątek? Właśnie wróciłam do domu i postanowiłam, że dopóki mam jeszcze jakaś energię, to usiądę i napiszę krótką notkę. Nie wiem, jak Was, ale mnie ta para pogoda powoli wykańcza. Lubię ciepło, ale tylko jeśli mam czym oddychać 😊. 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać dwie książki, które w ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać. Mowa o Lecie koloru wiśni oraz Zimie koloru turkusu autorstwa Cariny Bartsch. 

niedziela, 7 stycznia 2018

Piątkowe pogaduchy #1 - blog, nowy rok i książki

Witajcie w nowym roku, oby przyniósł Wam to, co najlepsze.

Chyba wracam... Przynajmniej na jakiś czas. Planowo, po lipcowym projekcie, chciałam chwilę odetchnąć i wrócić z pisaniem najpóźniej na początku września. Jednak wrzesień minął, październik poszedł w zapomnienie, a listopad dobiegł końca. W grudniu uznałam, że ruszę wraz z nowym rokiem. Nie byłabym szczera, gdybym napisała, że myśli o zamknięciu tego rozdziału nie chodziły mi po głowie. Nie dlatego, że nie czerpałam z tego przyjemności, ale dlatego że brakowało  mi na tę aktywność czasu. Zmienna jesienna pogoda też nie pomagała (a wręcz mnie dobijała - głównie fizycznie), a im dłuższa przerwa, tym częściej myślałam o zakończeniu przygody z blogowaniem. Mimo tego, stałe robiałam zdjęcia z myślą o ewentualnych recenzjach i czesto miałam ochotę sporządzić jakąś notkę 😄. Uznajmy, że dopóki mam chęć, jako takie pomysły na posty oraz zdjęcia to coś jeszcze podziałami w wirtualnym świecie 😊.
Dzisiejsza notka będzie luźną pogadanką na różne tematy, głównie opierające się o nowy rok i związane z tym postanowienia. Będzie mi miło, jeśli odniesiecie się do nich w komentarzach. Jak widzicie dziejszy post został zakwalifikowany jako "Piątkowe pogaduchy". Chciałabym co jakiś czas, w ramach tej serii, luźno do Was podpisać, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie.

piątek, 21 lipca 2017

Piątek z książką: # 2 Lśnij, morze Edenu - Projekt Lipiec 2017 dzień 21.

O dzisiejszej książce usłyszałam w jednym z programów śniadaniowych. Wówczas wymieniano ją jako propozycję do czytania w trakcie długiego weekendu majowego. Pani, która była zaproszona do studia opisała tę książkę (podobno przytaczając słowa autora:-)) w sposób, który przyciągnął moje uwagę. Mianowicie, stwierdziła, że autor oglądał serial Zagubieni i doszedł do wniosku, że całą historię potrafi napisać lepiej:-). Bardzo mnie to zainteresowało, głównie ze względu na serial, którego nigdy nie dane mi było obejrzeć do końca. Dlatego byłam bardzo ciekawa, czy autor książki całkowicie zainspirował się telewizyjną produkcją...

Tytuł... Lśnij, morze Edenu to dla mnie jeden z takich tytułów, który budzi wewnętrzny niepokój. Sama nie wiem dlaczego, ale to samo uczycie towarzyszyło mi i automatycznie kojarzy się z Poszukiwaniem straconego czasu Marcela Prousta. Tym bardziej czułam się zachęcona do czytania.

Styl pisania od razu skojarzył mi się z powieściami innych hiszpańskojęzycznych pisarzy (przede wszystkim z Eduardo Mendozą i jego Przygodami fryzjera damskiego oraz z Gabrielem Garcią Marquezem i Sto lat samotności). Oczywiście nie uogólniam, ale takie były moje pierwsze skojarzenia. W pewnym momentach książka traciła ten specyficzny styl, aby do chwilę ponownie do tego wracać.

środa, 19 lipca 2017

Nowości - styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec cz. IV - Projekt Lipiec 2017 dzień 19.

Witajcie!
Dzisiaj już czwarty, ale też ostatni post z przeglądem nowości pierwszego półrocza 2017 roku.

 
Zacznę od małego zamówienia z internetowej drogerii ezebra. Kupiłam żel aloesowy Holika Holika, o którym myślałam już od jakiegoś czasu. Poza nim zamówiłam kolejny lakier z Essie - Shades on.
 

piątek, 14 lipca 2017

Nowości - styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec cz. III - Projekt Lipiec 2017 dzień 14.

Witajcie!
Dzisiaj kolejny przegląd nowości:-). Myślałam, że to będzie ostatnia część, ale niestety się pomyliłam. W zanadrzu czeka czwarty i ostatni "odcinek" ;-).
 
Jakiś czas temu dostałam do przetestowania nowy balsam do ciała od Nivea. Pierwsze użycia mam już za sobą, więc niedługo na blogu powinna ukazać się stosowna notka:-).
 

sobota, 8 lipca 2017

Nowości - styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec cz.II - Projekt Lipiec dzień 8.

Witajcie!
Dzisiaj kolejny post z przeglądem nowości miniony miesięcy. Zacznę od promocji w Rossmannie, która odbywała się chyba w kwietniu (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Zakupy robiłam w dwóch turach. Za pierwszym razem do mojego koszyka trafiły kosmetyki, które od dłuższego czasu chciałam kupić. Konkretnie chodzi mi o podkład Bourjois Healthy Mix w nowej formule oraz kredkę do brwi z Wibo, której przez długi czas nie mogłam odnaleźć w drogerii. Poza tym tradycyjnie zakupiłam masełko do ust z Nivea (tym razem jagodowe) i top Insta-dri od Sally Hansen, ponieważ te, które posiadam powoli się kończą. Oczywiście nie obeszło się bez zakupów lakierowych, które oczywiście nie były mi do życia niezbędne:-). Tym razem postawiłam na Miss Sporty (przede wszystkim serię Gel Shine) oraz na nowe odcienie lakierów z Rimmel.
 

piątek, 7 lipca 2017

Piątek z książką: #1 13 powodów - Projekt Lipiec 2017 dzień 7.

Witajcie!
Już od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem wprowadzenia na bloga serii książkowej. Bardzo lubię czytać i jeszcze jakiś czas temu "pochłaniałam" miesięcznie sporo książek. Teraz niestety mam mniej czasu, ale i tak staram się codziennie znaleźć chwilę na czytanie. Chciałabym co jakiś czas publikować notkę na temat mniej lub bardziej ciekawych książek, które przeczytałam w ostatnim czasie po raz pierwszy, albo do których ponownie wróciłam. Nie będą to typowe obszerne recenzje, ale krótkie informacje odnośnie przeczytanych pozycji i moje odczucia:-) (czyli jednak mini recenzje:-)).
 

sobota, 1 lipca 2017

Nowości - styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec cz. I - Projekt Lipiec 2017 dzień 1.

Witajcie!
Dzisiaj oficjalnie rozpoczynam mój lipcowy projekt, dlatego też przez najbliższe 31 dni na blogu będą się pojawiać nowe posty. Rok temu musiałam zrezygnować w tym czasie z blogowania, ale mam nadzieję, że teraz uda mi się dotrwać do końca miesiąca:-D.

Zaczynam od nowości, które trafiły do mnie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Dzisiaj pokażę Wam tylko ich część, więc w najbliższym czasie możecie się spodziewać jeszcze minimum dwóch takich notek.

Nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła od lakierów:-). Essie, czyli jedna z moich ulubionych marek lakierowych. Z bólem serca ;-), pogodziłam się z faktem, że w polskich drogeriach internetowych przestały pojawiać się nowości tej marki. I jak na złość, kilka lakierów z wiosennej kolekcji wyjątkowo wpadło mi w oko. Na tyle wyjątkowo, że postanowiłam (pierwszy raz w życiu) zamówić je z Ameryki za pośrednictwem serwisu ebay. Skusiłam się na trzy lakiery z tegorocznej wiosennej kolekcji: B'aha moment, Designated DJ i Excuse me, sur (o ostatnim lada chwila powinna pojawić się notka:-)) oraz Poolside service z zeszłorocznej wiosny i Mrs always right z kolekcji ślubnej sprzed roku.



niedziela, 25 września 2016

Kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień - nowości cz. I

Kiedy w końcu zebrałam zdjęcia nowości z ostatnich sześciu miesięcy w jednym folderze, uznałam, że muszę tę notkę podzielić na dwie części (w przeciwnym razie ciągnęłaby się w nieskończoność ;-)).

Dzisiaj szybki przegląd (głównie) kosmetyków, które zgromadziłam przez pół roku. Ciąg dalszy pojawi się za kilka dni.

Paletka z cieniami w neutralnych kolorach "chodziła" za mną od pewnego czasu. Trwająca promocja w Rosmannie na palety Wibo skłoniła mnie do zakupu Neutral Eyeshadow Palette.


Jeśli chodzi o top Diamond are forever oznaczony numerkiem 1, wiedziałam, że po niego wrócę. Złoty numerek 3 KLIK skradł moje serce, więc kupiłam jego srebrzysty odpowiednik:-).


W międzyczasie postanowiłam uzupełnić stan moich perfum, więc zamówiłam trzy zapachy z firmy Avon.

Kwiecień i maj to czas to czas promocji -49% w Rossmannie, z której oczywiście skorzystałam. W pierwszym tygodniu zakupiłam dwa podkłady - Perfect Stay z Astora i Lasting Finish z Rimmel.


W kolejnym tygodniu kupiłam dwa żele do brwi z Wibo - brązowy, który bardzo lubię i bezbarwny, który jest dla mnie nowością. Poza tym w koszyku wylądował fioletowy eyeliner z Miss Sporty.


Najbardziej poszalałam w trzecim tygodniu, gdzie promocją objęte były kosmetyki do makijażu i pielęgnacji ust oraz lakiery i inne preparaty do paznokci. Jak widzicie kupiłam trzy top coaty - dwa z Sally Hansen i jeden z Wibo oraz trzy lakiery.


Nie mogłam odmówić sobie uzupełnienia zapasów pomadek ochronnych, zdecydowałam się na cztery sztuki z Isany:-).


I jeszcze produkty kolorowe do ust. Nie mogłam się zdecydować, który odcień wybrać, więc trafiły do mnie wszystkie odcienie pomadek Juicy Color. Poza tym przygarnęłam konturówkę z serii Nude lips, o której pisałam kilka dni temu KLIK.


Kilka miesięcy temu zdecydowałam się na zakup pierwszego boxa kosmetycznego. Mój wybór padł na Joy Box. Jego zawartość tak mi się spodobała, że wkrótce potem przywędrowały do mnie kolejne pudełka:-).






O kolejnej przesyłce z Born Pretty Store pisałam tutaj KLIK.


Na koniec dzisiejszej notki pomadka Creamy Color z Lovely i nowość książkowa Zanim się pojawiłeś


Ciąg dalszy nastąpi:-)...

piątek, 1 stycznia 2016

Nowości z grudnia

Szczęśliwego Nowego Roku! Oby przyniósł wiele pozytywnych zdarzeń wartych zapamiętania:-).

Dzisiejszy post jest szybki przeglądem nowości z grudnia, czyli przede wszystkim zakupów z czarnego piątku oraz dnia darmowej dostawy:-). Na początku miesiąca dotarła do mnie paczka z produktami B. Loves Plates. Zamówiłam płytkę Geometry is perfect, set metalicznych lakierów do stempli oraz czerń B. a dark knight (tak na dobrą sprawę jedyna rzeczą, której potrzebowałam była ta czerń:-)). Nigdy wcześniej nie miałam z tymi produktami do czynienia, tym bardziej byłam ciekawa, jak się będą sprawowały. Do tej pory przetestowałam trzy metaliki: B. a red wine KLIK, B. a lilac sweater KLIK oraz czerń, której nie ma na zdjęciu B. a twilight KLIK.


Na Instagramie, w rozdaniu zorganizowanym przez Adriannę z bloga Rogaczki kosmetyczne, udało mi się wygrać jajeczka Balea do aplikacji korektora.


Na wyspie Golden Rose skusiłam się na dwa kolejne lakiery - złoto z serii Rich Color, które możecie wygrać w rozdaniu KLIK oraz bordo z serii Express Dry.


Jeszcze niedawno pokazywałam Wam lakier Bell z serii Confiture, a zaraz potem Bell wprowadziło kolejną serię kosmetyków do szaf w Biedronkach - Shine & Chick.


W czasie dnia darmowej dostawy, robiąc zakupy na colorowo.pl, skusiłam się na drobinkowy granat Stormy Sky oraz srebro B. a silver king i złoto B. a golden queen do stemplowania.


Na stronie hairstore.pl zamówiłam zimową kostkę z Essie.


Ostatnią nowością jest książka Dziewczyna z pociągu, o której w ostatnim czasie dosyć często przewija się przez internet:-).


Miłego dnia!
Piątek

czwartek, 31 grudnia 2015

Ulubieńcy ostatnich trzech miesięcy

W końcu wracam z pełnym dostępem do internetu:-). Miałam ambitne plany, aby w okresie świątecznym przygotować kilka postów, ale niestety marna moc internetu sprowadziła mnie na ziemię:-). Dobrze, że chociaż udało mi się opublikować dwa świąteczne projektowe zdobienia:-).

Dzisiaj dwa posty w jednym, bo pokażę Wam ulubieńców październikowych i listopadowo-grudniowych:-).


W sierpniu zakupiłam trzy żele antybakteryjne z Bath & Body Works. Na pierwszy ogień poszedł zapach Caribbean Escape. Produkt ma przepiękny zapach - połączenie kokosa z kwiatami, coś wyjątkowo przyjemnego. Żel szybko się wchłania, a wspomniany zapach długo utrzymuje się na dłoniach.


Cat Eyes to kolejny tusz z Maybelline z serii Colossal, jaki miałam okazję używać. Nie chcę zbyt dużo na jego temat pisać, bo prędzej czy później ukaże się na jego temat osobny post. W każdy razie tusz jest świetny, głównie ze względu na to, że podkręca moje rzęsy (które, jak już wielokrotnie wspominałam, są trudnym przeciwnikiem:-)).


Stosunkowo niedawno odkryłam kremowe żele pod prysznic od Dove. Szczególnie do gustu przypadł mi ten mandarynkowy. Pięknie pachnie (a zapach długo utrzymuje się na skórze), świetnie się pieni. Wystarczy niewielka ilość produktu, aby porządnie się umyć:-). 


Po listopadowej promocji z Rossmannie intensywnie zaczęłam używać dwóch produktów z Maybelline. Jeden z nich to coś, z czym miałam już do czynienia, natomiast drugi to nowość:-).


Wspomniana nowością jest matowy cień do powiek w kremie z serii Color Tattoo w odcieniu Creme De Rose. Produkt ma kolor przybrudzonego, przygaszonego różu. Używam go niemalże codziennie - samodzielnie lub jako bazę pod inne cienie:-).


Produktem, który już kiedyś używałam jest korektor z serii Affinitone. Pisałam o nim jakiś czas temu - KLIK i moje odczucia co do niego nie zmieniły się.


W kwestii książek jest średnio:-). Na zdjęciach widzicie tylko dwie pozycje, ale było ich nieco więcej. Moje lektury z trzech ostatnich miesięcy to: Powrót na wyspę Ellin Hilderbrand, Miłość Peonii Lisy See, druga część Tronu z czaszek Petera V. Bretta, Tajniki Makijażu autorstwa Ewy z kanału Red Lipstick Monster oraz Feblik Małgorzaty Musierowicz. 


Powoli przymierzam się do postu z ulubieńcami roku:-) (pewnie ukaże się pod koniec stycznia lub w lutym;-)).
Dajcie znać, czy kojarzycie te produkty:-).

Dzisiaj życzę Wam udanej zabawy sylwestrowej i do zobaczenia jutro:-)!

wtorek, 1 grudnia 2015

Nowości z listopada

Już grudzień! Zaczynam powolnie odliczanie do świąt:-). W tym miesiącu planuję publikować nieco większą ilość postów niż zazwyczaj, mam nadzieję, że uda mi się utrzymać w tym postanowieniu:-).
Na pierwszy ogień idą nowości.

Na początku miesiąca, w końcu, zamówiłam płytki od Blueberry. Obie mają piękne wzory, ale od samego początku zauroczyła mnie ta jesienna, którą w użyciu pokazywałam Wam tutaj KLIK i tutaj KLIK.


W listopadzie, przez trzy tygodnie, w Rossmannie trwała promocja -49%. W pierwszym tygodniu obejmowała produkty do paznokci i ust. Kupiłam lakier z serii Luxe Girl (numer 3 KLIK) i pomadkę w kredce z Lovely (numer 5), Softlips z Perfecty oraz pilniki (spoza promocji:-)).


Kolejny tydzień promocji to produkty do makijażu oczu. Skusiłam się na jeden z tuszy z serii Colossal, czwórkę cieni z Wibo oraz dwa matowe cienie z Maybelline. Poza tym kupiłam kolejny lakier z serii Luxe Girl (który wcześniej nie był dostępny) oraz krem do rąk.


Ostatnia seria zakupów to produkty do makijażu twarzy. Kupiłam dwa korektory - z Wibo i Maybelline KLIK oraz matujący puder z Lirene. Poza tym do koszyka wrzuciłam krem na dzień z Ziaja oraz odżywkę z Wibo. 


Wśród zakupów nie mogło oczywiście zabraknąć pewnej liczby książek:-).


Dwie kostki z Essie to wygrana w konkursie #essiekochakobiety.


W końcu będę miała okazję wypróbować lakiery Golden Rose z serii Express Dry.


W listopadzie skorzystałam z darmowej wysyłki i zakupiłam kilka wosków Yankee Candle na goodies.pl. Natomiast w Biedronce skusiłam się na pomarańczową świeczkę:-).


Ostatnie nowości to kolejna książka oraz lakiery Bell z serii Confiture KLIK oraz Caffe latte, które są dostępne w Biedronce:-).


Co Wam wpadło w oko? Które produkty znacie?

Pozdrawiam!
Piątek

wtorek, 3 listopada 2015

Nowości z października

Październik już za nami, więc przyszła pora na kolejne podsumowanie miesiąca pod względem zakupowym. Z jednej strony nie odczuwałam dużej potrzeby kupowania nowych kosmetyków, z drugiej przez niemalże połowę miesiąca byłam uziemiona w domu z powodu choroby. Stąd tak niewiele nowości:-). 


Chyba jeszcze we wrześniu zdecydowałam się ponownie skorzystać z promocji w Born Pretty Store. Zamówienie dotarło do mnie do około 3 tygodniach, w pierwszej połowie października. Wybrałam cztery płytki - dwie duże zawierają wzory kwiatowe KLIK i koronkowe KLIK (albo mandalowe - jak kto woli:-)), małe to motywy geometryczne KLIK i roślinne KLIK.





W końcu zdecydowałam się na zakup wzorników. Lakiery trzymam w szufladzie i prawdę mówiąc nie używam lub sięgam bardzo rzadko po te, które stoją z tyłu. Wzorniki mają mi pomóc ogarnąć wszystkie odcienie.


Ostatnimi nowościami są książki:-).


To wszystko:-). 
Miłego wieczoru!
Piątek
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...