poniedziałek, 22 maja 2017

# 158 Golden Rose Rich Color nr 28

Dzisiaj coś pięknego, cudowny odcień, który pewnie część z Was zna:-). Mowa o lakierze Golden Rose z serii Rich Color o numerze 28. Kolor może bardziej jesienny, ale jeśli o mnie chodzi - bardzo elegancki nadający się do noszenia przez cały rok :-). Uwielbiam to, jak wygląda na krótkich paznokciach.


Numerek 28 to takie fioletowe bordo, które dobrze kryje płytkę paznokcia po nałożeniu dwóch warstwę produktu (tak na dobrą sprawę, przy krótkich paznokciach nawet jedna grubsza dałaby radę:-)). Jak każdy lakier z serii Rich Color, numer 28 jest zaopatrzony w szeroki pędzelek ścięty na półokrągło. Dzięki temu aplikacja jest szybka:-). Konsystencja idealna, bo na spokojnie można zaaplikować produkt na paznokcie dokonując drobnych poprawek (o ile takie są konieczne:-)).



Dodatkowo wykopałam z szuflady moją jedyną wieżę Eiffla, czyli lakier z serii Paris. Ten śliczny pyłek jest oznaczony numerem 98. (Stanowczo za rzadko po niego sięgam:-)). 


W maju stanowczo za rzadko tutaj zaglądałam. Głównie za sprawą mojej walki z pracą dyplomową. Udało mi się wyjść na prostą, więc teraz postaram się częściej pisać (już w głowie mam reaktywację mojego lipcowego projektu - może się uda:-)).

Dajcie znać, jakie lakiery z Golden Rose lubicie i polecacie:-). Czekam na Wasze komentarze.
Miłego dnia!

poniedziałek, 8 maja 2017

# 157 Manhattan Last & Shine Lo lo love it

Witajcie!
Dzisiaj notka z kolejnym debiutantem w roli głównej. Nadal pozostaję w postanowieniu, że będę w końcu sięgać po lakiery, które nieużywane kurzą się w mojej szufladce. Pewnie też w najbliższej przyszłości przeprowadzę lakierową czystkę i wyrzucę stare i te, które się u mnie nie sprawdziły (być może będę to relacjonowała na Instagramie KLIK:-). I muszę się w końcu zacząć ograniczać!
 
 
Manhattan Lo lo love it oznaczony numerem 260 to pudrowy przybrudzony róż. Kupiłam go, jak to często robię :-), na jednej z promocji. To mój drugi lakier z serii Last & Shine - o czerwieni pisałam Wam tutaj KLIK. Wracając do dzisiejszego odcienia - bardzo podobał mi się w buteleczce, ale miałam wątpliwości, czy tak chłodny odcień będzie dobrze wyglądał na moich dłoniach. Wydaje mi się, że nie jest najgorzej:-).


Dwie warstwy lakieru dobrze pokrywają płytkę paznokcia. Pędzelek jest dość szeroki, dlatego dwa pociągnięcia wystarczą, aby pomalować każdy paznokieć:-). Czas schnięcia nieco przyspieszyłam nakładając top Insta-Dri. Drugiego dnia noszenia na niektórych paznokciach pojawiły się delikatne przetarcia na końcówkach - nie wróżyło to dobrze:-). Ale mimo słabych początków lakier nosiłam na paznokciach przez tydzień:-).

 

Oczywiście miałam chęć na zakupienie jeszcze jakiś odcieni z tej serii, ale zdrowy rozsądek kazał mi się powstrzymać (co dziwne, nie zrobił tego w przypadku lakierów Miss Sporty i Rimmel :-)).
 
Znacie te lakiery? Lubicie je? Jakie odcienie należą do Waszych ulubionych?
 
Miłego dnia!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...