niedziela, 26 stycznia 2014

# 11 Wibo Wow Glamour Sand nr 3

Dzisiaj już ostatni raz przychodzę do Wam z piaskowym lakierem z serii Wow Glamour Sand firmy Wibo (no chyba, że wypuszczą nowe kolory, które przypadną mi do gustu). Pozostałe możecie obejrzeć tutaj KLIK i tutaj KLIK



Ten kolor najbardziej przypadł mi do gustu, jest to połączenie fioletowej bazy ze złotymi i różowymi drobinami. Daje to brązowo-fioletowy efekt (w zależności od natężenia światła, jest bardziej fioletowy lub brązowy), który moim zdaniem idealnie pasuje na porę zimową. Na paznokciach mam nałożone dwie warstwy lakieru.








 Parametry lakieru, nie różnią się od pozostałych piasków. Równie łatwo się nakłada i szybko schnie. Według mnie zmywanie nie przysparza wielu trudności, lakier łatwo schodzi. Przeszkadzać może jedynie migrujący brokat ;-).























 Jednak w przeciwieństwie do swoich "piaskowych kolegów", które dopiero po 3-4 dniach miały starte końcówki (jedynie!), numer 3 po jednym dniu noszenia postanowił zejść z końcówek paznokci. Możecie to obejrzeć na poniższym zdjęciu. Nie wiem, czy jest to efekt mojej wizyty na basenie i kontaktem z chlorowaną wodą czy też zbyt cienkich warstw nałożonych na paznokcie lub po prostu wina lakieru. Sprawdzę to jeszcze i dam Wam znać.





Pozostając jeszcze w temacie piasków, widziałyście, że Lovely wypuściło nowy kolor z serii Baltic Sand - czerwoną piątkę?
Miłego wieczoru!
Pozdrawiam, Piątek !

sobota, 18 stycznia 2014

# 10 Golden Rose Galaxy nr 14

Dzisiaj wracam z jednych z lakierów, które pokazywałam w zakupach tydzień temu. Tym razem Golden Rose wypuściło na rynek "serię teksturowych lakierów z drobinami brokatu o różnym efekcie wizualnym". W jej skład wchodzi 29 lakierów, które są podzielone na 4 grupy. U mnie na pierwszy ogień idzie numerek 14, czyli fiolet, który wchodzi w skład drugiej grupy określanej jako "kolorową, testurową bazę z połyskującymi drobinkami o matowym wykończeniu".


Lakier zamknięty jest w walcowatej buteleczce o pojemności 10,3 ml. Posiada charakterystyczną czerwoną zakrętkę. Według zaleceń producenta, lakier należy zużyć w ciągu 8 miesięcy od otwarcia.


Numer 14 to fioletowa matowa baza z drobinami brokatu i plastrami miodu w jaśniejszym odcieniu fioletu. Daje to bardzo ciekawy efekt na paznokciach.


Pędzelek jest średniej wielkości, nabiera odpowiednią ilość lakieru.





Lakier ma piaskową, mocno ziarnistą strukturę, jest w nim ogromna ilość brokatu. Przez to ciężko się go nakłada na paznokcie. Miałam spory problem z dokładnym rozprowadzeniem produktu na płytce paznokcia. Kolejny minus to zmywanie, jest to chyba najbardziej oporny lakier, jaki kiedykolwiek miałam.








Na plus lakieru przemawia fakt, że bardzo szybko schnie, a drobiny nie odstają i nie haczą. I bardzo podoba mi się efekt, jaki tworzy na paznokciach. Galaxy jest bardzo trwały. U mnie wytrzymał 6 dni, pokonały go porządki domowe;).












Lakier kupiłam tutaj KLIK za 11,99zł.
Ciekawa jestem kolejnych kolorów, mam nadzieję,że będą lepiej współpracowały;).
Co myślicie o serii Galaxy?

Pozdrawiam, Piątek!

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Baza pod cienie Pierre Rene

Witajcie!
Długo zastanawiałam się, czy w ogóle wrzucić tego posta. Już Wam wyjaśniam dlaczego. Otóż, bazę,o której Wam piszę zakupiłam 2 lata temu i nie wiem, czy jest jeszcze dostępna. Nie znalazłam takiej informacji w internecie (może słabo szukałam), możliwe,że już nie ma jej w sprzedaży albo zmieniła szatę graficzną. Jeśli wiecie, dajcie znać:).

EDIT: Źle szukałam, baza jest dostępna tutaj KLIK


Jak widzicie baza zamknięta jest w plastikowym "błyszczykowym" opakowaniu, a za aplikator służy nam pędzelek. Na początku miałam z nim (pędzelkiem) problem, bo bardzo się rozczapierzał. Nie miało to wpływu na aplikację produktu, ale wyglądało nieco dziwnie.

Oczywiście producent obiecywał, że baza będzie przedłużała trwałość cieni na powiece. Przyznam się Wam, że była to pierwszy produkt tego typu, jaki kupiłam. I w końcu skończył się mój problem z rolowaniem cieni na powiekach! Cienie wytrzymywały ok. 6-7 godzin bez znaczących zmian.


Od otwarcia bazę należało zużyć w ciągu 24 miesięcy. Niestety jest to produkt, którego nie udało mi się całkowicie wykorzystać i teraz po upływie daty przydatności muszę się go pozbyć.


Baza ma cielisty kolor, nie ma wpływu na cienie, które nakładamy na powiekę,nie zmienia ich koloru. Ponadto zawiera w sobie delikatne drobinki, dlatego często nakładałam ją samodzielnie na powiekę, aby otrzymać lekko błyszczący efekt bez nakładania cienia. W kółku macie zaznaczone miejsce, w którym nałożyłam produkt, jest on jeszcze nie roztarty.


A tutaj baza jest już roztarta, widać delikatne drobinki (specjalnie powiększam zdjęcia, żebyście mieli szansę cokolwiek dojrzeć).


A tak prezentuje się roztarty produkt na oku. 

Bazę kupiłam w jednej z wrocławskich Natur, zapłaciłam nie więcej niż 15 zł.

Naprawdę polubiłam się z nią przez te dwa lata i chętnie kupiłabym ją ponownie, ale jak już Wam napisałam, nie mam pojęcia, czy jeszcze jest dostępna. W mojej okolicy nie ma żadnego stoiska Pierre Rene, a szkoda.

Jeśli orientujecie się w sytuacji, dajcie znać!

Pozdrawiam!
Piątek


niedziela, 12 stycznia 2014

# 9 Essie Cascade Cool

Dzisiaj pokażę Wam jeden z lakierów Essie, które jakiś czas temu kupiłam i pokazywałam Wam tutaj KLIK. Są to pierwsze lakiery tej marki w moim zbiorze.


Jako pierwszy na tapetę idzie Cascade Cool, pastelowy róż z chłodnymi fioletowymi tonami. Lakier ma kremową, rzadką konsystencję. Zamknięty jest w charakterystycznej dla Essie solidnej buteleczce.


W słonecznym, ciepłym świetle lakier ma kolor cukierkowego różu.


Jednak w cieniu odsłania swoją chłodniejszą stronę. Tutaj widoczny jest dodatek fioletu.


Pędzelek jest bardzo szeroki. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ jednym pociągnięciem możemy pomalować cały paznokieć ( nie uwzględniając kciuka;)). Jednak dla mnie to był również problem, ponieważ połączenie szerokiego pędzelka z dosyć rzadką strukturą lakieru sprawiło, że miałam spory problem z pomalowaniem paznokci małych palców (zmuszona byłam czyścić skórę wokół paznokci).


Lakier zamówiłam na stronie internetowej drogerii Ezebra KLIK za niecałe 12 zł. Jestem bardzo zadowolona z zakupu,bo lakier jest piękny i wytrzymuje na paznokciach bez odprysków minimum 4 dni (później pokryłam go Carnivalem:)).


Jak Wam się podoba ten kolor?
Pozdrawiam!
Piątek

sobota, 11 stycznia 2014

Nowości - Galaxy Golden Rose

Witajcie!
Dzisiaj szybki post z ostatnimi nowościami lakierowymi. Nie wiem dlaczego, ale od jakiegoś czasu odczuwam potrzebę przygarniania kolejnych lakierów do paznokci. Też na blogu zdecydowana część postów poświęcona jest produktom do paznokci. Mam nadzieję, że nie to Was nie nudzi:).

Ostatnio nie mogę przejść obojętnie obok nowości, jakie serwuje nam Golden Rose. Tym razem skusiłam się na cztery lakiery z najnowszej serii Galaxy.


Tym razem lakiery zamknięte są w owalnych buteleczkach z zakrętkami w czerwonym kolorze. Od lewej mamy następujące numerki: 11, 13, 14, 21. Już niedługo postaram się pokazać je wszystkie na blogu.


Lakiery zakupiłam w sklepie internetowym dobrarada KLIK (nie wiem dlaczego, ale nie było ich na wyspie Golden Rose, gdy byłam tam ostatnio), każdy za 11,99zł o pojemności 10,3 ml. Zamówienie złożyłam we wtorek, a w czwartek lakiery już u mnie były:).

Jako gratis dostała pomadkę z Bell ( w formie testera).


Pozdrawiam!
Piątek

P. S. Od niedawna jestem na Instagramie, zapraszam - po prawej macie odsyłacz na mój profil:).

piątek, 10 stycznia 2014

# 8 Wibo Wow Glamour Sand nr 2

Witajcie!
Dzisiaj pokażę Wam kolejny piaskowy lakier z brokatowej serii Wow Glamour Sand. Zdjęcia już od dłuższego czasu zalegały na dysku mojego komputera,więc pora na posta;).

Numer 2 to fuksjowa baza z zatopionymi niebieskimi i różowymi drobinami brokatu. Jest to mój ulubiony odcień z tej serii.



Lakier zamknięty jest w charakterystycznej dla Wibo buteleczce o pojemności 8,5 ml. Według zaleceń producenta należy go zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.



Na moich paznokciach lakier utrzymuje się bez zarzutu ok. 4 dni, wtedy pojawiają się lekko starte końcówki. Możecie to zauważyć na zdjęciach.


A poniżej macie duecik z Wibo Gel Like w kolorze Flirt zaprojektowanym przez Amethyst.






 Co sądzicie o tym kolorze? Macie go w swoich zbiorach?



Pozdrawiam!
Piątek
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...