wtorek, 14 października 2014

# 53 Essence, Essie i Carnival nr 26 ostatecznie wymieniony na wieżę Eiffla:)

Hej!
Powoli będę (a raczej mam taką nadzieję;)) nadrabiała zaległości. Zaczynam od ostatniego "letniego" miksu lakierowego, który towarzyszył mi podczas urlopu (kiedy to było...). W poście z moją wakacyjną lakierową kosmetyczką KLIK pokazywałam Wam zestaw lakierów, które miały stanowić towarzystwo dla topu Carnival oznaczonego numerem 26. Wtedy mój wybór padł na zieleń L.O.L. (nr 138) z Essence KLIK, fiolet Bond with whomever z Essie oraz biel z Pierre Rene (Pure White nr 16 KLIK). I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie ta biel...


Pech chciał, że tamten dzień nie był idealnym na malowanie paznokci. Ale zacznę od początku, zieleń z Essence nałożyłam na dwa palce - mały i serdeczny, a kciuk potraktowałam fioletem. Jako bazę pod kolorowy top (który miał się znaleźć na palcach wskazującym i środkowym) postanowiłam wykorzystać biel. Nie mam pojęcia skąd ta biel przyszła mi do głowy, bo przecież na jej tle oczywiście nie byłoby widać białych kwiatków (które i tak nie chciały przyczepić się do pędzelka). Po drugie, mimo moich zachwytów nad nią około miesiąca wcześniej, Pure White tym razem zupełnie nie chciała współpracować - ciężko ją było równomiernie nałożyć, a kolejne warstwy bardzo długo schły (czego efektem są widoczne dziury w lakierze). Jeśli biały Pierre Rene nadal będzie sprawiał takie niespodzianki, będę musiała zedytować lipcowy post na jego niekorzyść.







Paznokcie w takim stanie nosiłam jeden dzień. Ostatecznie zmyłam biel oraz zielono-fioletowy Carnival, a na ich miejsce nałożyłam fiolet od Essie. Całość pokryłam tytułową wieżą Eiffla, czyli lakierem z serii Paris z Golden Rose oznaczonym numerem 98. I efekt ostateczny bardzo przypadł mi do gustu. Co, jak co, ale połączenie zieleni i fioletu wygląda świetnie:).




W świetle sztucznym:)



W związku z tym, że przez ten post przewinęło się sporo lakierów, zapytam Was, który najbardziej się Wam spodobał? Dajcie znać w komentarzach:).

6 komentarzy:

Zapraszam do komentowania:). Będzie mi miło, jeśli postanowisz pozostawić po sobie jakiś ślad:).
Czytam wszystkie komentarze, a na pytania odpowiadam pod postami:).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...