poniedziałek, 1 grudnia 2014

Listopadowe nowości

Listopad przeminął szybko, jak burza. Już niedługo święta, a za miesiąc będzie nas witał już kolejny rok. Gwałtowne ochłodzenie ewidentnie oznacza zbliżającą się zimę.
Miesiąc rozpoczęłam skromnie i miałam cichą nadzieję, że ukończę go w ten sam sposób. Aż dziw bierze, ile nagle pojawia się potrzeb kosmetycznych:)

W pierwszym tygodniu miesiąca kupiłam kilka produktów z ostatniej serii, jaką wypuściła firma Ziaja - krem oraz dwie maseczki. Z kremu jestem zadowolona, chociaż ma też swoje minusy:).


A później nadeszła promocja w Rossmannie... Przy okazji mojej "wizyty" w drogerii kupiłam kolejny produkt z oliwkowej serii, a raczej zestaw, w którym znajdował się taki sam krem, jak powyżej oraz płyn dwufazowy. Akurat płyn był w tym wypadku gratisem:).


A przechodząc do produktów objętych promocją, za pierwszym razem kupiłam cztery kosmetyki - dwa lakiery do ust z serii Rock with me z Wibo - różowy nr 1 i czerwony nr 2, lakier Maybelline z serii Super Stay w odcieniu 635 Surreal oraz zestaw trzech pudrów z Lovely. W gratisie otrzymałam jeden lakier do ust oraz puder. Nie była to moja ostatnia wycieczka do Rossmanna...


W międzyczasie dotarły do mnie dwie przesyłki od Born Pretty Store, o których pisałam tutaj KLIK i tu KLIK.


Wykorzystując fakt, że byłam w pobliżu wyspy Golden Rose, kupiłam poniższą piątkę. Od lewej są to 4 lakiery z serii Rich Color: 28, 104, 110, 123 oraz jeden z serii Selective 34.


Moje kolejne zakupy w Rossmannie spowodowały, że w moje ręce trafiły dwa eyelinery (fioletowy 013 Purple Hit, brązowy 012 Cooper Crush) i dwa lakiery z Miss Sporty (złotawy nr 251, różowy nr 390).


W trakcie promocji, w szafie Wibo pojawiły się kolejne nowości. Ja skusiłam się na Iron Hard oraz lakier BB o numerze 1. Poza tym uzupełniłam zapas bibułek matujących, wybrałam dla siebie pomadkę Airy Fairy (nr 070) z Rimmel oraz krem ochronny z AA.


W pierwszej połowie miesiąca do mojej biblioteczki dołączyła nowa pozycja Małgorzaty Musierowicz oraz książka znanej z YouTube Radzki.


Jakiś czas temu pokazywałam Wam książkę Gwiazd naszych wina, a w listopadzie nadarzyła się okazja do kupienia filmu razem z gazetą:).


Lakierem Cupkace Addicted byłam zauroczona od kiedy zobaczyłam go na blogu Karoli. Jednak nie miałam możliwości zakupienia go podczas promocji, ponieważ nigdzie w pobliżu nie mam szafy Manhattanu. W ubiegły weekend pojechałam na większe zakupy i w końcu mogłam obejrzeć lakiery z serii Birthday Colours z bliska. Koniec końców kupiłam trzy odcienie: różowy Frozen Margarita, wspomniany biały Cupcake Addicted i zielono-niebieski Amazing Anniversary.


Przy okazji skorzystałam z promocji w Empiku i zakupiłam jeszcze kilka książek. Akurat na długie jesienno-zimowe wieczory.


A co Wam przybyło w listopadzie? Ja już wiem, że w grudniu też będzie sporo nowości, głównie za sprawą Dnia Darmowej Dostawy:).

Pozdrawiam! 
Piątek

11 komentarzy:

  1. Ależ masa nowości :) Ciekawa jestem obszerniejszej recenzji tej nowej serii z Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak liście maunka do mnie przemawiały tak linia oliwkowa nie.
    Zestaw do konturowania Lovely również mam i na razie jestem zadowolona :)
    Z darmowej dostawy skorzystam wyłącznie w sklepie z czekoladkami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja mam sporą listę kosmetyczną na dzień darmowej dostawy. A z obu serii Ziaja do tej pory jestem zadowolona:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. W buteleczkach wszystkie wyglądają świetnie, mam nadzieję, że sprawdzą się na moich paznokciach:)

      Usuń
  4. Oo ile nowości! I lakierów! W pięknych kolorach oczywiście :) Też mam zamiar kupić tę książkę, mam nadzieję, że jutro mi się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakiery to moja zmora (w kwestii kupowania), ale uwielbiam je:). O książce słyszałam już wiele pochwał, więc mam nadzieję, że rzeczywiście będzie świetna.

      Usuń
  5. Ciekawe zakupy :D Nawet się polubiłam z kremem z Ziaji i z maseczką oczyszczającą. Za to ta druga maseczka i płyn dwufazowy nie są dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płynu jeszcze nie używałam, bo mam jeszcze końcówkę z Bourjois. Podrażniał Cię?

      Usuń
  6. ja już zamówiłam swoje nowości w sklepie z rosyjskimi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania:). Będzie mi miło, jeśli postanowisz pozostawić po sobie jakiś ślad:).
Czytam wszystkie komentarze, a na pytania odpowiadam pod postami:).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...