piątek, 5 grudnia 2014

# 63 Essie Dress to Kilt i ćwieki z Born Pretty Store

W notce "wstępnej", w której pokazywałam Wam całą jesienną kostkę zaznaczyłam, że jedynie czerwień mogłabym porównywać do lakierów, które już posiadam. Może kiedyś zrobię porównanie moich czerwieni (wcale nie jest ich dużo:)), ale to się okaże w przyszłości;). Wracając do bohatera dzisiejszego posta, wspomniana czerwień nosi nazwę Dress to Kilt.


Jest to piękna, krwista czerwień. Gdy porównuję ją do Rock n Roll z serii Salon Pro z Rimmel KLIK, to na jego tle wygląda na bardziej stonowaną, nieco ciemniejszą. Jest to piękny odcień, bardzo elegancki. Ale wydaje mi się, że lepiej wyglądałby na krótszych paznokciach (przynajmniej w moim przypadku).


Dress to Kilt w porównaniu do Take it Outside i Style Cartel ma bardzo rzadką konsystencję. Chyba nawet zbyt rzadką, ponieważ nie uniknęłam rozlania się emalii na skórki. Lakier kryje już po nałożeniu jednej warstwy i właśnie tyle mam na paznokciach. Wysycha bardzo szybko, paznokcie malowałam na dwie godziny przed pójściem do pracy, a jeszcze zdążyłam przykleić ćwieki i nałożyć top coat.








Na jeszcze wilgotny lakier nałożyłam ćwieki z Born Pretty Store, które dostępne są tutaj KLIK. Pokazywałam je Wam wcześniej w tym poście KLIK. Wybrałam najmniejszy rozmiar, jednak bardzo ciężko było mi je przykleić. Całość pokryłam topem z Golden Rose.



Jeśli zdecydujecie się na zakupy na stronie Born Pretty Store, to pamiętajcie o kodzie rabatowym:).


Dress to Kilt nosiłam na paznokciach 5 dni. Jak zwykle zmyłam lakier ze względu na pościerane końcówki. Podczas zmywania lakier lekko barwił skórki, ale nie było tak nasilone, jak w przypadku Style Cartel.

Po raz kolejny zapytam, czy lubicie czerwień na swoich paznokciach? A jeśli tak, to jaką - bardziej stonowaną, czy może pomidorową? Jakie są Wasze ulubione czerwone lakiery do paznokci?

Pozdrawiam!
Piątek

4 komentarze:

  1. Śliczna, na pewno wpadnie w moje ręce, ponieważ kocham czerwienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor ładny, myślałam że ciemniejszy będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego intensywność też zależy od światła, w cieniu jest nieco ciemniejszy:)

      Usuń

Zapraszam do komentowania:). Będzie mi miło, jeśli postanowisz pozostawić po sobie jakiś ślad:).
Czytam wszystkie komentarze, a na pytania odpowiadam pod postami:).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...